poniedziałek, 30 grudnia 2019

Opowieść trzynasta – Passo de Roldan


Wzdłuż  Camino Frances w prowincji Navarra jest wiele samotnie leżących lub stojących dużych kamieni. W legendach związanych z nimi przewijają się imiona Rolanda, frankońskiego rycerza z IX w., zwanego przez navarryjczyków Roldanem, a także Errolána, giganta z mitologii baskijskiej .  

Opowieści o wyprawie Rolanda (Roldana) z Karolem Wielkim nieśli pielgrzymi francuscy, będący w większości rycerzami,   wędrujący w średniowieczu  przez Navarrę do grobu św. Jakuba, przypisując poszczególne zdarzenia znane z „Pieśni o Rolandzie” i z „Codex Celixtinus”  do tych charakterystycznych kamieni. Natomiast Baskowie opowieści o tych kamieniach powiązali z postacią Errolána, giganta o wielkiej sile, żyjącego w jednej z górskich jaskiń.

Passo de Roldan


Na przełęczy 811 m n.p.m w grzbiecie górskim pomiędzy Lintzoain a Zubirri leży duży płaski kamień i dwa mniejsze po prawej stronie. 

Camino Frances pomiędzy Lintzoain a Zubirri
przełęcz 811 m n.p.m 

krok Rolanda


Legenda francuska
Przechodził tędy wraz z wojskami Karola Wielkiego rycerz Roland ze swoją żoną i synem w wędrówce szlakiem Mlecznej Drogi do grobu św. Jakuba. Roland był wielkiego wzrostu i wielkiej siły. Pozostawił tutaj swój ślad – kamień o długości około 2 m nazywany krokiem Rolanda.

przełęcz 811 m n.p.m kamień krok Rolanda

kamień Errolána

Legenda baskijska:
W mitologii baskijskiej są to skały traktowane jako oznakowania kroku Errolána. Gdy inni giganci zeszli do podziemnego świata, młody Errolán zamieszkał w jaskini niedaleko Doliny Arragoit, razem z kozą, która dawała mu mleko. W samotności narastała jego nienawiść do ludzi, wiec dołączył do hordy Karola Wielkiego z zamiarem zniszczenia Navarry.

Aby osiągnąć akceptację Karola Wielkiego, przyszło mu do głowy zniszczenie Kościoła u podnóża góry Iga, gdy był on pełen wiernych. Errolán, zawsze w towarzystwie swojej kozy, wspiął się na górę po wielką skałę, aby rzucić ją na kościół. Na przełęczy rozpędził się po kamieniach do rzucenia głazu trzymanego w rękach. W tym momencie stanął na odchodach swojej kozy i ześliznął się po skale. Zjechał do doliny i wylądowali aż w Urrotz, gdzie wciąż można zobaczyć taki kamień.
Zawstydzony swoim błędem poszedł na świętą górę. Wkrótce pojawiła się, w całej okazałości, bogini Amalur Matka Ziemi i powiedziała:
„Po co nękać mój lud? Zostałeś stworzony, aby służyć człowiekowi, a nie wspierać jego zapał do zwycięstwa ”.
Errolánn odpowiedział:
w całej okazałości przepraszam panią, za moje zło i moje absurdalne urazy, odtąd będę służyć ludowi Basków. Spraw, co chcesz, abym był posłuszny”.
Amalur przeniosła go na łąkę Alta, w Sierra de Aralar, aby pilnował, żeby nikt nie próbował podbić kraju Basków. Stał tam Errolán przez kilka stuleci aż zmienił się w kamień. Nadal można zobaczyć kamień, który Baskowie nazywają Errolan-arriya.
Amalur na koniec rzekła:
„Obudzi dopiero, kiedy Baskowie będą zagrożeni, by bronił ich przez zdobywcami”.

Trzy razy już obudził się Errolán, broniąc przed legionami Napoleona i w XX w. przed wieloma armiami podczas Wojen Światowych.  Jeśli obudzi się w XXI w., nic i nikt go już nie powstrzyma.

Urrotz, kamień Errolana
łąka Alta w Sierra de Aralar, Errolan zamieniony w kamień

Legenda o Errolánie jest alegorią samego kraju Basków, którego mieszkańcy, pełni dumy i własnej godności wierzą, że odradzając się, staną się przyszłą potęgą światową, krajem, który wygenerują zrównoważony rozwój całego społeczeństwa. 
Więc „Kto chce w to wierzyć… niech wierzy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz