Po opuszczeniu Roncesvalles
pierwszą, typowo baskijską, miejscowością jest Burguete (bask. Auritz), gdzie na
jej początku znajduje się niczym nie wyróżniający się hostel Burguete,
upamiętniony w literaturze światowej.
Zupa Hemingway’a
Spokojna i cicha wioska ożywia się rano, kiedy po śniadaniu zjedzonym w Roncesvalles, przechodzą tędy pielgrzymi nie zatrzymując się, bo to dopiero 3 kilometr drogi, więc właściciel hostelu Burguete nawet nie otwiera swojej restauracji. Dopiero wczesnym popołudniem zatrzymują się tutaj autokary z japońskimi i amerykańskimi turystami, na kolejnym przystanku po szlaku Hemingway’a , aby w hotelu Burguete zjeść „Zupę Hemingway’a”, czyli tradycyjne cocido montañés. Potem znowu robi się tutaj cicho i sennie.
Wioska stała się sławna za
sprawą pobytu tutaj Ernesta Hemingwaya w 1924 r., przed świętem San Fermin (uliczną gonitwą
byków w Pampelunie), by w spokoju i ciszy łowić ryby w tutejszych potokach. Był tutaj jeszcze trzy razy, zanim pojawiły się prawdziwe
doświadczenia, które zainspirowały jego pierwszą powieść, napisaną w 1926 r., „Słońce także wschodzi”, w której opisał
swoje wrażenia z pobytu w tym rejonie.
W powieści Jake Barnes, alter
ego Hamingwaya, zostaje w hostelu wraz
ze swoim przyjacielem Billem Gortonem. Bill gra na pianinie, żeby się ogrzać.
Dziewczyna przynisi mu dużą miskę zupy jarzynowej i wino. Później jadą oglądać
walkę byków w Pampelunie. W Burguete dni Jake'a są pełne połowów
pstrągów, dużej ilości wina i jednego spokojnego spaceru wzdłuż Camino do
Roncesvalles i z powrotem. To jedyny prawdziwy spokój, jakiego doświadcza
postać w „The Sun Also Rises”.
Przepis na cocido montañés - Zupę Hemigway'a - 4 porce. Czas przygotowania 3 godziny.
3 łyżki stołowe oliwy z oliwek extra-virgin,
3 łyżki stołowe oliwy z oliwek extra-virgin,
1
cebula drobno pokrojona,
2
pory, tylko część biała pokrojona w plasterki,
4
ząbki czosnku drobno posiekane,
1 funt szynki serrano lub prosciutto, najlepiej w jednym plastrze,
1/2 funta suchej białej fasoli,
1/2 funta suchej białej fasoli,
sól
i czarny pieprz świeżo zmielony do smaku,
1
miseczka białej kapusty cienko posiekanej,
1 miseczka
świeżej zielonej fasoli,
1 miseczka mrożonki zielonego groszku.
W średnim garnku, na
wolnym ogniu, należy podgrzewać oliwę, cebulę, pory i czosnek aż cebula zmięknie, około
10 minut. Dodać 9 porcji (miseczek) wody, szynkę, białą fasolę oraz sól i
pieprz do smaku. Podgrzewać pod przykryciem, aż fasola zmięknie, to jest około 2,5
godziny. Następnie dodać białej kapusty i podgrzewać 20 minut. Dodać zielony
groszek i podgrzewać jeszcze 5 minut.
Usunąć plaster szynki z zupy (to jest przysmak kucharza). Przyprawić do
smaku i podawać w wazie.
Obecność Hemingwaya w
Burguete jest dyskretna. Jedyną pamiątką jest pianino w jadalni hostelu z
wyrytą inskrypcją „ E. Hemingway 25-7-1923”,
Natomiast Hemingway w Pampelunie ślady pobytu pisarza są widoczny w wielu miejscach, które muszą
zaliczyć turyści. Przede wszystkim powinni odwiedzić kawiarnię Iruña na
plaza del Castillo, w której Hemingway pijał swój ulubiony
trunek koniak z wanilią i w sąsiednim barze sfotografować się z Ernestem z
brązu, opartym od lat o ladę baru.
Dalej już mniej to jest konieczne,
chociaż w wielu miejscach są tablice upamiętniające pobyt Hemingway’a. Był wielbicielem walk byków i fiesty San Fermin,
co upamiętnia pomnik pisarza na Plaza del
Torro i ulica Passeo de E. Hemingway,
którą przepędza się byki w czasie tej fiesty. Tablica na pomniku przypisuje
Hemingwayowi umieszczenie Pamplony, Fiesty de San Fermín i tradycyjnego biegu byków
na mapie turystycznej świata, dzięki milionom sprzedanych egzemplarzy „The Sun
Also Rises” i adaptacji filmowej z
1957 r. z udziałem Tyrone Power, Avy Gardner i Errola Flynna.
Hemingway odwiedził Pampelunę
dziewięć razy. Kiedy, już jako białowłosy, dojrzały mężczyzna, zdobywca nagrody Pulitzera i laureat
literackiej nagrody Nobla, wrócił do Pamplony w 1959 r., był zszokowany
tłumem. Podczas gdy w opisanej w„The Sun Also Rises” Fiescie de San Fermin
nie wzięło udziału nawet 20 turystów, teraz było ich 40 tysięcy, jak napisał
przerażony w artykule dla magazynu Life. Samą Pamplonę zastał w
niezmienionej formie i zachwycił się: „Wino było tak dobre, jak dwadzieścia
jeden lat temu, a jedzenie tak wspaniałe, jak zawsze (...) Nikt nie został
pokonany”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz