poniedziałek, 30 grudnia 2019

Opowieść czternasta – Ponte de Bandide i agotes


Larrasoaña od trasy Camino Frances oddziela rzeka Agra i kamienny most z XIV w. o nazwie pobudzającej wyobraźnie: Ponte de Bandide, na którym według średniowiecznej opowieści, napadano na pielgrzymów próbujących przejść na drugą stronę rzeki. 

Larrasoaña Ponte de Bandide
Larrasoaña Ponte de Bandide

W pierwszym momencie może to wydawać się niezrozumiałe i zaskakujące, bo było to typowe Pueblo Calle wybudowane w XI w. wzdłuż drogi pielgrzymów, przez klasztor Santa Maria i San Agustin z Leyre, który w tym czasie kontrolował wszystkie szlaki pielgrzymie przechodzące przez Pireneje. Miejscowość miała trzy szpitale dla pielgrzymów i duży murowany kościół. W 1329 r. odbyło się posiedzenie parlamentu Nawarry z udziałem Felipe III de Evreux i jego małżonki Juana II. 

Larrasoaña, kościół św. Mikołaja z Bari
Po długim okresie rozwoju zaczyna się upadek. Pielgrzymi, którzy przez blisko 300 lat byli dla mieszkańców źródłem dochodów, zaczynają je omijać, nasłuchawszy się wcześniej opowieści o dziwnych mieszkańcach, bandytach i trądzie w Villa Francos, jak wtedy nazywano dzisiejszą Larrasoaña.

Ponte de Bandide i agotes.


Od końca XIII w. na podstawie Fueros (prawa nadanego przez króla) na terenie Navarry i Aragonii zaczęli osiedlać się imigranci z południowo - zachodniej Francji, uciekający z terenów objętych tzw. krucjatą katarską. Nazywano ich agotes (franc. cagots). Stanowili odizolowana grupę społeczną, uważaną przez rdzenną ludność za ludzi nieznanego pochodzenia, trędowatych, dezerterów i przestępców. Nie mogli nabywać ziemi i uprawiać roli. Byli znakomitymi rzemieślnikami zajmującymi się obróbką drewna, kamienia a w późniejszym okresie również metalu. Mimo wielkich umiejętności zawodowych byli ludźmi wyjętymi spod prawa, oznaczani na ubraniu czerwoną naszywką w kształcie kota, by nie dochodziło do kontaktu z nimi, ponieważ sądzono, że są "nosicielami chorób". Stali się synonimem wyrzutka, społecznej plagi. Okazywano im pogardę i niechęć, pogłębianą pogłoskami o herezje katolicką lub pogaństwo. Zabraniano wchodzenia do kościoła, pochówku na cmentarzu. W Larrasoana, jak potwierdzają dokumenty, były domy odległy „o trzy strzały z kuszy”, w których podobno mieszkali agotes nazywani trędowatymi lub „wyczerpanymi” (agodato).   

Agotes
W V tomie Codex Calixtinus  w Liber Peregrinationis Aymeric Picaud  ostrzega pielgrzymów „przed tymi dziwnymi „navarros” noszącymi krótkie, czarne spodnie z płótna i odznaczający się wielką brutalnością”,  Twierdził również, że „ Navarra jest ziemią bogata w chleb, wino, mleko i bydło”, ale potem krytykuje, ponieważ „w domach Nawarry mają zwyczaj mieszania wszystkich potraw w jednej misie dla całej rodziny, sługi pana, służącej pani, używać łyżki trzymanej cały czas w ręce i pić z tego samego dzbana”. Budziło to strach wśród wśród pielgrzymów pobudzany jeszcze pogłoskami o napadach na tutejszym moście. Pielgrzymi przechodzili szybko w milczeniu, by, jak zalecano, nie zarazić się trądem od „wyczerpanych” . Tym, którzy odważyli się zatrzymać w tej miejscowości dawano do jedzenia La tortilla maldita (Cholerna tortilla), omlet ziemniaczany z twarogiem i grzybami , smażony na smalcu, który miał być antidotum na zarażenie się od agotes i chronić przed trądem.

Do XVI w. agotes byli wyjęci spod prawa. W 1514 r. otrzymali bullę od papieża Leona X uwalniającą ich od restrykcji religijnych, ale dopiero w 1817 r. Cortezy Navarry zabroniły ich dyskryminacji i przyznano im status obywateli Hiszpanii. W Valle de Roncal i Valle de Baztán, przez które przechodzi szlak Camino de Santiago Baztanés, z Bayona do Trinadat de Arre 
(około 100 km, gdzie łączy się z Camino Frances), znajdują się zubożałe osady, w których mieszkają potomkowie agotes, a mieszkający tam Baskowie nadal unikają z nimi kontaktów. 

Baztanés, dawne osiedle agotes
W 1998 r. w wiosce Bozate w Valle de Baztán artysta rzeźbiarz Xavier Santxotena, pochodzący z mieszkającej tam od XIV w. rodziny agotów, otworzył muzeum upamiętniające tę społeczność. 

Bozate, muzeum społeczności Agotes
Bozate, muzeum społeczności Agotes
Historię agotes opisuje María Emilię González Sevilla w jednym z rozdziałów książki „El Camino de Santiago Arte y Misterios”. 


W 2012 r. Iñaki Elizalde przedstawił swój film „Baztan” na festiwalu filmowym w San Sebastian. Film opowiadał o Agotach; tajemniczym ludzie o statusie pariasów, mieszkającym w wiosce Bozate, niedaleko Arizkun.
Wydana w 2014 r. „Trylogia Baztan” Dolores Redondo, przetłumaczona na język polski, opowiada o zawiłościach, tajemnicach, mitologii i kulturze Basków, a także o agotach i ich dzisiejszych potomkach.


W Larrasoaña nie ma już śladu po agotach. Chociaż nigdy nic nie wiadomo, czy na moście nie pojawi się jakiś bandyta, więc może lepiej iść większą grupą…

Larrasoaña Ponte de Bandide o poranku


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz