piątek, 14 lutego 2020

Opowieść czterdziesta siódma – legenda 150 czerwonych krzyży



Osiem kilometrów za Estellą, na Camino Frances w kierunku Logroño, pielgrzymi przechodzą  przez miejscowość Villamayor de Monjardín, która nosiła dawniej nazwę Villamayor de San Esteban de Deyo. Region, położony miedzy górami pasma Urbasa a Montejurra, był zromanizowany aż do najazdu Wizygotów i nosił nazwę Degium. 


Monjardin 849 m n.p.m. 

Obniżenie miedzy pobliskim Montejurra (1064 m n.p.m.), a Momjardin (849 m n.p.m.), przez wieki było strategiczną bramą między doliną rzeki Ebro a regionem Navarry zamieszkałym przez ludność baskijską. Stojący na wzgórzu Monjardin zamek był w VIII i IX w. w posiadaniu rodu wizygockich apostatów Banu Quasi de Tudela, Czterysta lat później, w wielkiej księdze o nazwie Libro Sancti Jacobi, poświęconej św. Jakubowi Starszemu Apostołowi, znanej jako Codex Calixtinus, pojawia się w tomie IV – Wielka legenda o Karolu Wielkim, a w niej, w rozdziale XVI, opowieść o zdobyciu przez wojska frankońskie w 778 r zamku Monte Garsin, utożsamianego z Monjardin. i o śmierci jednego z członków rodu Banu Qasi o imieniu Furre. 



Codex Calixtinus libro IV Historia Turpini
Capitulo XVI Bitwa z Furre

Tłumaczenie własne z języka hiszpańskiego

Następnego dnia (po bitwie pod Puente Arga) przyniesiono Karolowi Wielkiemu wiadomość, że książę Nawarry, zwany Furre, chce z nim walczyć. Kiedy Karol przybył pod Montes Garsin, Furre przygotował się do walki z nim następnego dnia. W przeddzień bitwy Karol Wielki poprosił Boga, aby pokazał mu tych jego żołnierzy, którzy zginą w walce. 
Następnego dnia, podczas przygotowań do walki, pojawiły się na naraminnikach tych, którzy mieli umrzeć, czerwone znaki Krzyża Pańskiego. Widząc to, Karol Wielki ukrył ich w swoich namiotach, aby nie zginęli podczas bitwy. 
"Jak niepojęte są wyroki Boże i niezgłębione Jego drogi. Dlaczego tak ma być i co jeszcze będzie?". 
Kiedy walka zakończyła się i Furre zginął, wraz z trzema tysiącami Navarrejczyków i Saracenów, Karol Wielki znalazł martwych tych, których wcześniej ukrył. Było ich tam stu pięćdziesięciu. 
„Oto błogosławiony oddział wojowników Chrystusa! Choć miecz mych wrogów ich nie zabił, jednak dostali palmę męczeństwa!” 
Następnie Karol zajął Montes Garsin (Monjardin) i cały kraj Navarry

Czy Karol Wielki, jak zostało opisane w Historii Turpini, a także w późniejszej Wielkiej Kronice Francji, po nieudanej wyprawie na Sarragosę pokonał wojska muzułmańskie i zdobył Montes Garsin? Nie wiadomo. Opowiesć o wyprawie Karola Wielkiego wzbogacona wieloma legendami napisana została w XII dla zbudzenia w ówczesnym społeczeństwie woli do walki z muzułmanami zajmującymi Półwysep Iberyjski. 

Wielka Kronika Francji, walka Karola Wielkiego z muzułmanami 

Historia Castillo de Monjardin


Od czasów Cesarstwa Rzymskiego na górze Mojardin znajdował sie zamek, zajęty i rozbudowany w VIII w. przez Arabów. Kroniki arabskie podają że po walkach pod koniec VIII w. zamek został zajęty przez Emir Abda al-Rahmana I z Kordoby i oddany w posiadanie rodu tutejszemu rodowi wywodzącego się od wizygockiego szlachcica o imieniu Cassius, którzy po przejściu na islam przyjął tytuł Banu Quasi de Tudela,  Panowali na terenach położonych w dolinie  rzeki Ebro do 909 r., kiedy zamek Monjardin i przyległe tereny zostały zdobyte przez władcę Navarry Sanczo Wielkiego (Sancho Graces I). Zmieniona została nazwa zamku na Castillo San Esteban de Deyo, w którym Sanczo Wielki po śmierci został pochowany.  Potem zamek miał róznych właścicieli, był we władaniu biskupa Pamplony, klasztoru Irache. W 1512 r. po podboju Navarry dokonanym przez Izabelę i Ferdynanda Kastylijskich zamek został przekazany hrabiemu Lerín, konstablowi królestwa, co pozwoliło oszczędzić go przed zburzeniem i dopiero w czasie Trzeciej Wojny Karlistowskiej, w latach siedemdziesiątych XIX w., został zniszczony i już nieodbudowany.  

Castillo de Manjardin 

Zamek ma 62 m długości, a w najszerszym miejscu około 30 m. Zachował kwadratową wieżę, mur z bramą i bardzo dużą łukowo sklepioną cysternę. Mieści kaplicę Santa Cruz (dawniej poświęconą San Esteban). Według legendy, w niszach w ścianach tej kaplicy pochowano szczątki króla Sanczo Wielkiego . Ruiny zamku są poetycko porównywane do kamiennego statku uwięzionego w chmurach. Wstęp jest bezpłatny, ale wejście bardzo często zamknięte

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz