niedziela, 5 marca 2023

Opowieść osiemdziesiąta czwarta - Jaskinia san Caprasio w Belorado


W łagodnie pofalowanym pejzażu regionu Rioilla położonego we wschodniej części prowincji Burgos, wejście szlakiem Camino Frances do znajdującego się w dolinie Rio Tranón miasta Belorado, zaskakuje. Źółtobrunatanego koloru urwisko, nad którym widoczne są resztki średniowiecznego zamku,  zdaje się spadać na przylepiony do niego kościół pod wezwaniem Santa Maria de Belem i na pobliskie domy tego niewielkiego miasteczka. 



Dla uważnego obserwatora zaskoczeniem mogą być też widoczne w tej pionowej skalnej ścianie okna i drzwi. To zamknięcia jaskini, powstałej naturalnie, czy też wykonanej ludzkimi rękami, zamieszkałej obecnie przez rzeźbiarza i malarza Segundo Escolara, ale miejscowa tradycja za pierwszych lokatorów tego miejsca uważa świętych męczenników z początku IV wieku: San Caprasio. Sana Pia i San Valentin. 

Tutejsza legenda o San Caprasio wiążę z tą okolicą jeszcze jedną świętą osobę – męczennicę Santa Fe, czczoną przede wszystkim we Francji jako Sainte Foy d’Agen, której relikwie głowy, umieszczone w wielkim pozłacanym relikwiarzu, od IX wieku znajdują się w kościele pod jej wezwaniem w opactwie benedyktyńskim w Conques leżącym w górach Masywu Centralnego, na francuskim szlaku pielgrzymkowym Via Podensis prowadzącym w kierunku Santiago de Compostela.

Nie ma historycznych dokumentów mówiących o życiu i męczeńskiej śmierci San Caprasio (pol. święty Kaprazjusz) i Sainte Foy. Pierwsze informacje o nich, jako męczennikach za wiarę z początku IV wieku, za czasów panowania cesarza Dioklecjana, pojawiają się w formie opowieści i legend dopiero się w średniowieczu, najpierw w Oksytanii w VIII wieku, a potem następne, w wielu innych miejscach na terenie dzisiejszej Francji i Hiszpanii, różniące się miedzy sobą zdarzeniami i miejscami dotyczącymi ich życia. Legendy z Oksytanii i Owernii wskazują miasto Agen, w którym Caprasio był podobno biskupem i ochrzcił młodą dziewczynkę z patrycjuszowskiego rodu, nadając jej imię Foy, czyli w tłumaczeniu na język polski Wiara i tam też obydwoje ponieśli śmierć w 303 roku. Martyrologium Romanum podaje, że San Caprasio zginął śmiercią męczeńska dopiero za panowania Maksymiana (Gaius Galerius Valerius Maximianus), czyli przed 311 rokiem. Opowieści kastylijskie i aragońskie wskazują, że przebywał on również na terenie Półwyspu Iberyjskiego. Niektóre opowiadają, że Caprasio był pasterzem, który w pewnym okresie swego życia postanowił zostać mnichem pustelnikiem i zamieszkać z dala od ludzi, w jaskini, a inne podają, że był greckim eremitą.

Legenda z Belorado opowiada, że kiedy w 303 roku, za panowania cesarza rzymskiego Dioklecjana, rozpoczęły się prześladowania chrześcijan, dla wielu z nich kończące się męczeńska śmiercią, Caprasio, biskup z Agen, wraz z grupką chrześcijan uciekli na południe aż za Pireneje i schronili się w dolinie rio Tiron, w pobliżu miejscowości Autrigones. Towarzysząca Caprasio dziewczyna o imieRiu Foy (hiszp. Fé) została jednak pochwycona i skazana na tortury przez przypalanie na żelaznym ruszcie, a potem na śmierć przez ścięcie mieczem. Przerażony tym widokiem i trzęsący się ze strachu Caprasio ukrył się w jaskini znajdującej we wzgórzu nad doliną i przebywał w niej do czasu, aż ustał terror skierowany przeciwko chrześcijanom. Jakie były jego dalsze losy, tego już ta legenda nie przekazuje. Oprócz nazwy jaskini postać San Caprasio upamiętnia jeszcze umieszczona we wnęce w ścianie kościoła San Nicola, figura w stroju biskupim, znajdująca się wcześniej w jaskini.


Legenda z Belorado, jaka powstała na przestrzeni wieków, swoje początki może mieć z połączenia miejscowej tradycji nadającej wzniesieniom i urwiskom nad Rio Tiron nazwę Caprás z opowieściami o San Capracio i Sainte Foy, jakie przynosili ze sobą francuscy pielgrzymi poprzez podobieństwo występujących słów. Na pewno opowiadali też o tych męczennikach francuscy osadnicy, którzy po odbiciu tych terenów, przez chrześcijańskie królestwa Leonu i Navarry, z rąk muzułmanów na początku XI wieku, zasiedlali te opustoszałe tereny, sprowadzani od 1116 roku przez króla Alfonsa I Walecznego, oraz obdarowywani wieloma królewskimi przywilejami - fueros. I  tak być może powstała tutejsza legenda o San Capracio, w której można odnaleźć wątki zarówno francuskie jak i te hiszpańskie.     

Gdyby tą opowieść z Belorado połączyć z legendami francuskimi, o San Caprasio i Santa Fé, (franc. Saint Caprais i Sainte Foy) to mogłaby mieć ona taką narrację:

Legenda o San Caprasio i Santa Fé

Pod koniec III wieku w Agen (starożytne Aginnum) leżącym w południowej części rzymskiej prowinji Galii wielu mieszkańców przyjęło naukę i wiarę chrześcijańską, a ich pierwszym biskupem został saint Caprais. W tym czasie rządzący rozległym imperium nękanym problemami militarnymi i ekonomicznymi, cesarze rzymscy uważali chrześcijan za jedno z najważniejszych źródeł konfliktów i nieporządków powodowanych odmową uznania boskiego charakteru ustanowionej władzy. Kiedy po edykcie Dioklecjana rozpoczęły się prześladowania, chrześcijanie w Agen ukryli się, a ich biskup nadal sprawował sakramenty w tajnych sanktuariach. W tym okresie w bardzo zamożnej galijsko-rzymskiej rodzinie, około 291, roku urodziła się dziewczynka, której podczas chrztu udzielonego przez biskupa Agen nadano imię Foy, (łac. Fides, hiszp. Fé), które w tłumaczeniu na język polski oznacza Wiarę.

Dacian, rzymski prokonsul panujący w Akwitanii, niestrudzenie prześladował i więził chrześcijan, dając im poprzez wymyślne i okrutne tortury tylko jeden wybór: śmierć albo wyrzeczeniem się wiary. Saint Caprais, ukryty na wzgórzu San Vincente nad Agen, widząc męczeństwo swoich parafian postanowił wraz z kilkoma jeszcze ocalałymi, wśród których była też 13-to letnia Foy, uciec na południe na tereny Luzytanii, gdzie w mniej zaludnionych  miejscach znaleźć bezpieczne schronienie.

Dotarli na Półwysep Iberyjski i zatrzymali się w pobliżu rzymskiej osady Autrigones położonej w dolinie rzeki Tiron, jednak poczucie bezpieczeństwa okazało się złudne. Foy zwróciła uwagę na siebie piękną urodą, a kiedy okazało się, że jest chrześcijanką została aresztowana i zmuszana do złożenia hołdu i ofiary rzymskim bogom. Dziewczynka stanowczo broniła swojej wiary mówiąc rzymskiemu prokuratorowi: "Służę Chrystusowi od mojego dzieciństwa, i Jemu poświęciłam siebie." Gdy zagrożono jej śmiercią, odpowiedziała: "Jestem gotowa znieść wszystko dla Chrystusa. Pragnę umrzeć dla Niego. Próbowano ją jeszcze zmusić poprzez okrutną torturę, jaką było przypalanie ciała na rozgrzanym żelaznym ruszcie. Kiedy oprawcy rozpalili podłożone pod rusztem drewna, polewając je dodatkowo oliwą, rozpętała się gwałtowna burza gasząc płonące już ognisko, a nad głowę męczennicy przyleciał gołąb kładąc na jej czole koronę chwały. Wielu ze zgromadzonego tłumu widząc, że nie ucierpiała ona ani od ognia, ani od ciosów żołnierzy, publicznie wyznało wiarę w Jezusa Chrystusa. Zaskoczony, ale też urażony w swojej dumie prokurator kazał pochwycić „zbuntowanych obywateli” i wraz z cudownie ocaloną z tortur Foy skazał na ścięcie mieczem.



Po egzekucji ciała zamordowanych męczenników ku przestrodze innych pozostawiono na widok publiczny, ale pozostali przy życiu chrześcijanie w nocy pochowali je. Caprasio wraz z dwójką towarzyszy ukrył się w jaskini znajdującej we wzgórzu nad doliną, z dala od tego nieprzyjaznego miasta i przebywali w niej do czasu, aż w okolicy ustał terror skierowany przeciwko chrześcijanom.

Po jakimś czasie Saint Caprais postanowił wrócić do Agen, zabierając ze sobą ciało Sainte Foy. Po powrocie ponownie objął funkcję biskupa, ale prześladowania chrześcijan w Akwitanni nadal trwały, chociaż już nie tak gwałtowne jak z panowania Dioklecjana.

W Agen Saint Caprais zapoczątkował kult Sainte Foy ze świętem w dniu jej śmierci 6 października. Obserwował coraz więcej ludzi nawiedzających grób swiętej i spisywał cuda, jakie dokonywały się nad grobem młodej męczennicy. Nie uszło to uwadze miejscowego prefektoa rzymskiego i Saintn Caprais został aresztowany. Kiedy urzędnik cesarski zapytał go kim jest, Caprasio stwierdził, że jest biskupem galijskim, dostał zapewnienie, że zostanie uwolniony od prześladowań, jeśli zaprze się Chrystusa. Caprasio odpowiedział, że największą chwałą dla niego jest adoracja jedynego Boga i że pragnie jedynie nieśmiertelnych skarbów Królestwa Niebieskiego. Prefekt nakazał torturować go publicznie; ale kiedy zobaczył, że upór, odwaga i niezłomność Caprasio przyciąga coraz więcej przychylnych mu ludzi, kazał go przenieść do więzienia i następnego ranka podpisał wyrok śmierci. Prowadzony na miejsce egzekucji Caprasio wpadł na matkę, która prosiła go, by nie wypierał się Chrystusa. Primo, Feliciano i Alberta, rodzeństwo Santa Fé, zgromadzili się wokół męczennika i nie można było ich zmusić do odejścia.; więc prefekt kazał ich zabrać do sanktuarium bogini Diany, aby dać im ostatnią szansę przez modlitwę do pogańskich bogów, ale ponieważ odmówili, ścięto im głowy wraz z Caprasio. Po ścięciach nastąpiła rzeź Galijczyków, ponieważ większość chrześcijan, widząc przykład swoich braci, odmówiła rewanżu i została ukamienowana przez rodaków lub zamordowana przez strażników. Zwłoki męczenników pozostawiono na miejscu, jak to było w zwyczaju, a później, pod osłoną ciemności, zostały potajemnie pochowane przez wiernych.


Nota historyczna


Sto lat później po opisanych w legendzie wydarzeniach nad odnalezionym w Agen grobem San Caprasio wybudowano katedrę pod jego wezwaniem, w którym również złożono doczesne szczątki Sainte Foy. Budynek kościoła był kilkakrotnie przebudowywany, zachowując funkcję i wezwanie katedry Saint-Caprais d'Agen, w której do dzisiaj znajdują się relikwie tego legendarnego świętego męczennika.


Około roku 530 biskup San Dulcidio nakazuje ekshumację szczątków Santa Fé i umieszczenie ich w kościele znajdującym się poza murami miasta. Szybko zaczęli tam przybywać pielgrzymi przyciągani rozgłosem jaki zyskała dzięki przypisywanym jej cudom: odzyskaniu wzroku przez niewidomych, wszelkiego rodzaju uzdrowieniom... przynosząc kościołowi i opiekującemu się nim klasztorowi bogactwo i rozwój, ale wielki światowy kult Sainte Foy, znanej również jako Santa Fé, rozpoczął się kilka wieków później w efekcie niecodziennego a nawet bulwersującego wydarzenia.

Około 860 roku benedyktyńscy mnisi z opactwa Conques w regionie Aveyron, pozbawieni relikwii, które mogłyby zainteresować wiernych, zaplanowali przywłaszczenie sobie chwalebnych pozostałości Santa Fé. W tym celu wysłali do Agen jednego z braci imieniem Ariviscus. Potajemnie udało mu się zintegrować z chrześcijańską społecznością miasta. Stopniowo zdobywał zaufanie Ageńczyków, aż powierzono mu skarb Santa Fé. Był rok 866, kiedy to korzystając z tego, że został sam na obchody świąt Bożego Narodzenia i Trzech Króli, mógł spokojnie rozbić grób świętego i zapakować święte relikwie. Gdy kradzież została odkryta, zdecydowano się pójść śladem mnicha by odzyskać relikwie. Pościg jednak zakończył się niepowodzeniem i zakonnikowi po wielu incydentach udało się dotrzeć do opactwa Conques, gdzie jego czyn spotkał się z uznaniem braci. Przedmiot łupu umieszczono w kościele klasztornym z okazji wielkiego święta 14 lutego 874 r. Później, około 940 r., aby pomieścić stale rosnącą liczbę pielgrzymów, Stefan, biskup Clermont, nakazał wybudowanie imponującej bazyliki, w której umieszczono wykonany w drugiej połowie IX wieku, mający 2 metry wysokości, złoty relikwiarz zawierający fragment czaszki sainte Foy. Przedstawia on siedzącą na tronie postać świętej, a dodane do niego złota korona, kolczyki i ozdoby złotego tronu są głównie darowiznami pielgrzymów, datowane do XVIII wieku. 



Opactwo i kościół St Foy w Conques szybko stało się obowiązkowym przystankiem dla pielgrzymów w ich drodze do Santiago de Compostela. 


Stąd też legenda o świętej męczennicy, jej nauczycielu i opiekunie biskupie Saint Caprias dotarła na Półwysep Iberyjski, a stąd w XVI i XVII wieku jej kult, już jako Santa Fé, rozprzestrzenił się po świecie.

W księdze Martyrologium Romanum (wydanie 1910 r.) znajdują się następujące zapisy o San Caprasio i Santa Fe.
Październik (9) str. 308
W Agen we Francji urodziła się St. Fides dziewica i męczennica, której przykład tak bardzo podbudował błogosławionego Caprasiusa, że szczęśliwy zakończył żywot śmiercią męczeńską.
Październik (20) str. 320
W Agen we Francji św. Kaprazjusz, męczennik, ukrywał się w jaskini, aby uniknąć przemocy wzywał Najświętszą Marię Pannę. Odwaga wiary w cierpieniu dla Chrystusa ożywiała go do znoszenia męki i modlił się do Boga, że jeśli on zostanie uznany za godnego chwały męczeństwa, niech czysta woda płynie ze skały w jego jaskini. Bóg wysłuchał jego modlitwy, więc udał się z ufnością na miejsce kaźni i zasłużył na palmę męczeństwa za [cesarza] Maksymiana.

W Martyrologium Hieronymianum, którego najstarszy zachowany egzemplarz pochodzi z VIII wieku, Saint Foy jest odnotowana pod data 6 października, ale bez podania daty jej śmierci.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz